Około miesiąc
po moim poście z informacją o Pixelbooku został on wprowadzony do sprzedaży na stronie
sklepu Google. Można powiedzieć, że źródła ze specyfikacją nie pomyliły się tak bardzo i moje przemyślenia również.
A więc co dostaniemy w najniższej cenie ok. 4 767 zł?Może na początek krótki opis tego co wspólnego posiadają wszystkie Pixelbooki?
System i programyJak już wiadomo jest to oczywiście Chrome OS.
Na stronie produktu znajdziemy listę przykładowych programów jak np. Google Docs, Google Drive, Gmail, Google Sheets, Google Slides, Instagram, Netflix, Lightroom, Infinite Painter, Spotify, AutoCAD. Ale w nagłówku jest numerek 5. A na dole strony jest wyjaśnienie, że niektóre z tych programów nie są zainstalowane, mogę być zależne od położenia geograficznego lub wymagać opłaty jednorazowej lub abonamentowej. Więc wynika z tego, że to tylko przykładowe programy jakie mogą działać na tym urządzeniu.
WyświetlaczDotykowy ekran o przekątnej 12,3 cala z rozdzielczością 2400x1600. Szkoda tylko, że nie 15,6. Jak dla mnie 12,3 to nadaje się tylko w trakcie podróży, a nie do pracy.
AudioDwa głośniki pozwalają uzyskać lepszy dźwięk przestrzenny. A cztery głośniki pozwalają na eliminację szumów w trakcje rozmów.
ProcesorOczywiście Intel Core 7-ej generacji i5 oraz i7
Pamięć RAMW zależności od wybranego modelu mamy do wyboru 8 GB oraz 16 GB
Dysk SSD128 GB, 256 GB oraz 512 GB więc mamy konkretny wybór
MateriałObudowa z aluminium, a ekran z Corning Gorilla Glass
BateriaNa jednym ładowaniu Pixelbook wytrzymuje aż 10 godzin pracy, a ładowanie przebiega bardzo szybko i ładując go w godzinę wytrzyma do 7,5 pracy. Jeśli musisz wyjść, a masz parę minut by podładować Pixelbooka, to wystarczy tylko 15 minut ładowania, aby pracować do 2 godzin.
KameraNo tutaj niestety ale tylko 720 p czyli HD, ale za to w 60 FPS-ach
Łącza2 x USB-C (po dwóch stronach), wejście Jack, wejście ładowania oraz przycisk głośności.
Oczywiście fajne jest to że można obracać ekran o 360 stopni co pozwala nam na wygodną pracę w trybie Desktop oraz w trybie Tablet dzięki dotykowemu ekranowi.
No dobrze, a teraz przejdźmy do przedstawienia cen danych modeli
Jak dla mnie, to te ceny są zbyt wysokie jak za takie urządzenie. Za takie pieniądze można kupić już bardzo dobrego laptopa lub ultrabooka marki Lenovo lub HP (oczywiście to przykład) lub jakiś MacBook od Apple.
A czy wy kupilibyście takie urządzenie od Google? Jeśli tak to dlaczego?
Pozdrawiam
DraG