Przeglądając sobie strony internetowe zauważyłem reklamę Netii
"Internet za 0 zł na zawsze". Więc postanowiłem sprawdzić gdzie jest haczyk i znalazłem, nie jeden, nie dwa, a kilka haczyków. Dla jednym będą, to drobnostki, dla innych będą, to po prostu zwykłe haczyki na klientów.
Jeśli jesteście ciekawi jakie haczyki ma w sobie oferta i czy warto z niej skorzystać, to zapraszam do czytania dalej.
Prawda, jest taka, że nie jest to
"oferta", tylko
"promocja", które trwa już od 1 czerwca 2016 roku jak wskazuje regulamin i trwa do 31 grudnia 2017 roku. Promocja ta informuje nas, że dostaniemy
"Internet za 0 zł na zawsze", ale skoro jest to promocja, a nie oferta jak informuje nas regulamin, to można się spodziewać, że w momencie kiedy zakończy się promocja internet będzie ofertą płatną.
Mimo, że w regulaminie pisze, że
"... na czas nieokreślony", to nie oznacza, że
"na zawsze", to
tak długo jak długo będą chciały tego obie strony, czyli klient i dostawca. Oprócz tego warunkiem skorzystania z promocji jest
wyrażenie zgody na dostarczenie faktury drogą elektroniczną, zgody marketingowe oraz adres dostawy internetu
w zasięgu internetu w technologi ETTH i jest to oferta skierowana dla nowych klientów, nie posiadających żadnej usługi w Netii. Jeśli te warunki nie będą spełnione, nie będzie można skorzystać z internetu. No nie licząc tutaj zgód marketingowych, bo
jeśli nie wyrazimy zgody, to wtedy jesteśmy obciążeni kwotą 10 zł / miesiąc.Dodatkową opłatą miesięczna (po 3 miesiącach) jest
opłata dzierżawy za urządzenie (router) wynoszącej 10 zł na miesiąc.
Kolejne opłaty,
na szczęście jednorazowe (nie miesięcznie, tylko raz), to opłata za
internet 29 zł i opłata za
Netia Spot (konfiguracja i aktywacja) w wysokości 20 zł.
To tyle na temat opłat, bo więcej już ich nie ma (tak mówi o tym regulamin). A co z prędkością internetu? Sprawa wygląda tak. Przez pierwsze trzy miesiące wygląda wszystko super
100 Mb/s pobierania i 50 Mb/s wysyłania, to na prawdę super jak za darmo.
Ale... po trzech miesiącach... prędkość pobierania wynosi 1 Mb/s, a wysyłania 128 kb/s. I co o tym myślicie?Ja myślę, że jest to
fajna promocja dla osób, które nie mają internetu, bo ich nie stać na zakup. Mają szansę być online jak inni. Patrzą z tego punktu widzenia, jest to
na prawdę super sprawa i fajnie to wygląda. Ale patrząc z punktu widzenia programisty, 1 Mb/s, to dla mnie zdecydowanie mało.
Pierwszy internet jaki miałem był 0,5 Mb/s i było mi mało, później miałem 1 Mb/s, 8 Mb /s i też mi nie wystarczało. Teraz mam 300 Mb/s pobierania i wysyłania i jestem zadowolony. Chociaż nie ukrywam, że jak będzie lepsza oferta za tą cenę jako płacę, to będę chciał więcej.
Dajcie znać w komentarzach wasze zdanie.
Pozdrawiam
Drag